advertisement
Jessy przybyła do gabinetu weterynarza z dużym pudłem i nikt nie podejrzewał niczego niezwykłego. Wydawało się prawdopodobne, że była tam na rutynowej kontroli ze swoim zwierzakiem. Zbliżając się do asystentki, Jessy wyjaśniła, że nie zarezerwowała wizyty, ale sytuacja jest tragiczna. Asystent wyraźnie się zaniepokoił, kiedy Jessy otworzył pudełko. W rzeczywistości była wzburzona i ostrzegła weterynarza, aby trzymał się od niego z daleka, jednocześnie instruując Jessy, aby go nie dotykała.
Co, u licha, Jessy przyniosła weterynarzowi…
Po usłyszeniu zamieszania dochodzącego z poczekalni, Jessy została natychmiast przewieziona do weterynarza. Część osób w poczekalni już uciekła w panice i rozpaczy. Jednak Jessy była niezrażona i zdeterminowana, by ocalić stworzenie, które odkryła w lesie. Wyglądało na to, że przywiązała się do swojego niedawnego odkrycia, dlatego była gotowa je ocalić niezależnie od tego, co się tam wydarzy.
advertisement